czwartek, 30 kwietnia 2015

Recenzja: BTS - "The Most Beautiful Moment in Life Pt.1"


 BTS kazali nam dość długo czekać na swój powrót (od wydania Danger minęło 8 miesięcy), jednak w końcu powrócili i to nie z byle czym. Już po pojawieniu się oficjalnej daty comebacku, nie mogłam się doczekać. Potem zaczęły wychodzić zdjęcia, intro - swoją drogą świetne, głos Sugi jest po prostu genialny - teaser oraz krótka prezentacja wszystkich piosenek do albumu.
 Zacznę może od zdjęć. Bo są cudowne. Te delikatne kolory i flower boy'owy koncept idealnie nadają się na wiosenny comeback. Chociaż nigdy bym nie przypuszczała, że BTS wystąpią z takim konceptem, ale świetnie im pasuje. 




 Jednak zdjęcia zapowiadały coś zupełni innego, niż to co zobaczyliśmy w teledysku. Doskonale oddaje to pewien post, który znalazłam na tumblr :

Bangtan's comeback concept: Flower Boys aestethics
I NEED U MV: darker and wilder than Dark&Wild

 Co do teledysku, to jest to na pewno coś zupełnie innego niż widzieliśmy do tej pory u BTS. (Brak idealnie dopracowanej choreografii.) Jednak jest to miła odmiana i na pewno fascynująca. Czytałam już kilka rozważań nad treścią teledysku i myślę, że można go różnie interpretować. Podobno ma wyjść uzupełniona wersja, która będzie +19. 
 Przejdźmy w końcu do samej muzyki. ^^
Bangtan zawsze mnie zaskakują liczbą piosenek na albumach. Mini-albumy innych zespołów często składają się z max.5-6 piosenek, a tu mamy ich 9 ( z tego mógłby być pełny album),a i nie zapominajmy o tytule albumu, przy którym jest wyraźne "Pt.1", czyli, że niedługo pojawi się druga część? (To za dużo jak dla mnie, serce fana tyle nie wytrzyma XD)
Bez przeciągania: 
I NEED U - mogę określić jednym słowem: piękne. Chociaż myślę, ze to jeszcze za mało, by opisać tą piosenkę. Poszli jakby w zupełnie inną stronę tworząc ją, jednak świetnie się odnaleźli i widać, ze im ona pasuje. Zwłaszcza wokalom. Uwielbiam partię Jimina i Jungkooka.
Sick, BTS Diss/ Fun Boys - strasznie podoba mi się bit i samo brzmienie tych piosenek, są naprawdę dobre. Próbkę BTS Diss można było usłyszeć już na fancamach z koncertów "BTS:Begins", jednak w programie muzycznym jej nie usłyszymy, ponieważ Bangtan nie mają zamiaru zmienić tekstu (chwała im za to) tylko dlatego, że nie podoba się on się twórcą programu Music Bank. (Czy wam też BTS Diss przypomina trochę The Rise of Bangtan? )
Move, Converse High, Hold me Thigh - takie delikatne piosenki idealnie wpasowują się w chłopięcy koncept tego albumu ( Hold Me Thigh to sztuka sama w sobie), szkoda tylko, że musieli zmienić tekst do Converse High by wystąpić z nią w programie muzycznym.
Do tych piosenek dochodzą jeszcze Intro wykonywane przez Sugę, o którym już wspominałam i Outro napisane przez Jungkooka. Uwielbiam wszystkie Outro od BTS, ponieważ vokal line ma tam spore pole do popisu i zawsze cudownie im to wychodzi. Ale to jest szczególne, bo napisane przez JUNGKOOKA. Czy jest coś czego ten golden maknae nie potrafi? 

Podsumowując: BTS znowu mnie nie zawiedli, album jest świetny, widać, że zespół włożył w niego wiele pracy i serca. Jako A.R.M.Y jestem z nich niezwykle dumna, nie tylko dlatego, że Bangtan sami piszą swoje piosenki i wychodzi im to świetnie, ale dlatego, że się nie poddają i stają się coraz lepsi i pomimo rosnącej popularności się nie zmieniają i tworzą muzykę jaką lubią. Mam nadzieję, że wygrają swój pierwszy program muzyczny, bo w pełni na to zasługują, zwłaszcza że I Need U podbijało listę przebojów jeszcze za nim ukazał się teledysk.

A co wy myślicie o comebacku BTS?




1 komentarz

  1. świetny post :"") ♥ a ten album to życie. kocham pt1 i pt2.
    'i need u' zapoczątkowało ten cały rozwój historii jaką nam prezentują teraz.. chociaż można też twierdzić, że początek jest jeszcze wcześniej.. może wszystko zaczęło się razem z 'no more dream'.. i powoli się rozwijało, a my powiązania dostrzegamy dopiero teraz. hmm

    OdpowiedzUsuń