wtorek, 20 września 2016

Recenzja: Song JiEun - "Bobby Doll"




  Wydaje mi się, że Secret są już dość zapomnianym zespołem, nie tylko przez fanów kpopu, ale i przez ich wytwórnię, która jeśli już, to skupia się na Hyosung. Chociaż tutaj nie będę narzekać, bo uwielbiam ją i jej piosenki, jednak chciałabym znów zobaczyć dziewczyny w pełnym składzie z nową naprawdę dobrą piosenką. Na razie pozostaje mi cieszyć się solowymi aktywnościami, dwóch głównych wokalistek.

Tak szczerze to nie miałam w planach recenzować tego albumu, ale po tak świetnej głównej piosence, stwierdziłam, że muszę to zrobić. Mam nadzieję, że wytrwacie do końca ;)


Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał, to może na początek posłuchajmy tytułowej "Bobby Doll"'



 Zacznę od tytuły, który jakoś mi się nie podoba. Już tłumaczę dlaczego. Wyraźnie słyszymy, że Jieun śpiewa Barbie doll (z koreańską wymową i tak jak nazwa zapisana jest w hangulu czyli Babi), a w romanizacji mamy Bobby. Rozumiem, że zapewne KBS zablokowałoby ją, za lokowanie produktu itp, ale nie mogło to być chociaż Baby, albo coś w tym stylu? Bobby mi w ogóle nie brzmi, a Wam? Jak już sobie ponarzekałam, to przejdźmy do samej piosenki. Pomimo tego tytułu jak dla mnie nie ma ona żadnych wad. Piękny, delikatny wokal Jieun idealnie pasuje do takich klimatycznych piosenek, a do tego jeszcze ten rap. Jest taki... wyniosły? Sama nie wiem jak go określić, ale jest świetny. Poza tym sam teledysk wygląda tak estetycznie i ślicznie, że mam ochotę go oglądać znowu i znowu. A na piękną Song mogę patrzeć godzinami. Bardzo podobają mi się jej stroje i makijaż. Taki dojrzały, kobiecy styl zdecydowanie jej pasuje.
Piosenka jest, co prawda wolniejsza, ale nie nazwałabym jej balladą. Jieun roztacza wokół siebie niezwykłą i tajemniczą aurę, przez co klimat utowru jeszcze lepiej wpasowuje się w melancholijny jesienny nastrój, który niedługo zapanuje.



Przejdźmy teraz do albumu (po kliknięciu na tytuł przejdziecie do piosenki):

I wanna Fall In Love - nie licząc tytułowej piosenki to jest zdecydowanie mój faworyt na tym albumie! Jedyna "żywsza"" piosenka na albumie, chociaż wciąż nie jest to super energiczny kawałek. Ma w sobie coś takiego, że słuchałam go przez te 3 minuty wpatrując się w zdjęcie na ekranie słuchając tego cudownego głosu.
Off The Record - To jest jedna z tych piosenek, które są na praktycznie każdym albumie każdego zespołu - wolna/ballada/prawie akustyczna (niepotrzebne skreślić)by jak najlepiej było słychać głos piosenkarza. Zdecydowanie trzeba mieć odpowiedni humor by jej słuchać, jednak mi się bardzo podoba.
Oasis - Ostrzegam! Refren już mi się wkręcił i nie mogę przestać go nucić - O-a- sis, O-a-sis. Jeśli raz posłuchacie, też już z wami zostanie. Bardzi przyjemny utwór, świetnie słychać genialny wokal Jieun.
It's Okay - melodyjna, spokojna, ale nie nudna (!) piosenka.


Podsumowując, nie przypuszczałam, że ten album tak bardzo mi się spodoba. Jestem oczarowana każdą jedną piosenką. Mam nadzieję, że pomimo ogromnej konkurencji Song JiEun wygra jakąś nagrodę w programie muzycznym, bo naprawdę zasługuje.
A Wam jak się podoba album "Bobby Doll"? :)

1 komentarz

  1. Wydaje mi sie, ze wytwornie skupiaja sie juz na mlodszych zespolach i artystach. Secret mialo swoje 5 minut ladne kilka lat temu kiedy to fani szaleli na punkcie Shy Boy czy Moonlight Starlight, no i oczywiscie solowy singiel w duecie z Bang Yong Gukiem. I na tym koniec. pozniej jakis tam jeszcze maly epizod i koniec o Secret...
    i wydaje mi sie, ze skoro wytwornia skupila sie na dosc slabych (biorac pod uwage listy przebojow) solowych projektach w pelnym skladzie nie uslyszymy ich jeszcze dlugo ;x
    btw. mini SongJiEun ciekawe ;D

    OdpowiedzUsuń