Recenzja: Brave Girls - Rollin'

 Zakochałam się w Brave Girls wraz z ich comebackiem z "Deepened". Wtedy myślałam, że szybko mi przejdzie, ale z każdą kolejną wydaną piosenką przyciągają mnie do siebie coraz bardziej. Ostatnie "High Heels" (recenzja) było genialne i nie mogłam się od niego oderwać. Zresztą do tej pory nie mogę.

 TELEDYSK:

 Dziewczyny (z może raczej wytwórnia) pokusiły się na sexy koncept. Nie, żeby poprzednie comebacki nie były w tym stylu, bo były, ale w jakiś inny sposób. Nie wiem, jak to do końca określić, wybaczcie XD. 

 W każdym razie "Rollin'" jest świetne. Co prawda, kiedy usłyszałam pierwszą zwrotkę, jakoś mi nie podeszła do gustu, już myślałam, że się zawiodę, ale powiedziałam sobie "Ah, przesłucham do końca" i się zakochałam. Teraz nie wiem, dlaczego mi coś nie pasowało, bo mogę słuchać jej bez przez cały dzień (co z resztą robię), a "Rollin', rollin', rollin'" cały czas krąży mi po głowie. Uroczy głos Yujeong świetnie się wpasował w samą końcówkę piosenki.
 Co do samego teledysku to bardzo podobają mi się stroje dziewczyn. Proste, a za razem seksowne i nie wyzywające. Ten czerwono-czarny księżyc i zmieniające kolor oczy nadają świetnego klimatu.

ALBUM:

 Album niestety zawiera jeszcze tylko 2 piosenki.

No Rush (서두르지 마) - bardzo przyjemna, wolna piosenka. Bardzo podoba mi się partia rapu. Zwłaszcza, że myślałam, że moja ulubienica, czyli Hyeran odeszła z zespołu i już nie pojawi się, a jednak jest. Nie potrafię określić, czego użyli, ale ten bit w tle jest niezwykle hipnotyzujący. Krótko mówiąc, uwielbiam tą piosenkę.

Memory (옛 생각)  - zaczęło się spokojnie, ale kiedy usłyszałam linijkę po angielsku roześmiałam się. Nie wiem dlaczego. Ale miło znów usłyszeć Hyeran, bo jej rap to naprawdę "coś". Poza tym wydaje mi się, że Brave Girls mają takie swoje oryginalne brzmienie i jest ono tu bardzo dobrze widoczne.

Do tego wolny remix piosenki High Heel.

PODSUMOWUJĄC: 

 To naprawdę dobry album i mocny comeback, ale trochę przyćmiony przez inne znane zespoły, które też teraz powróciły. Szkoda mi Brave Girls, bo są na rynku muzycznym już trochę czasu, a nadal nie są aż tak rozpoznawalne, pomimo naprawdę dobrych piosenek, utalentowanych dziewczyn i dobrych producentów stojących za nimi, bo co jak co, ale Brave Brothers jest znany i współpracuje nawet z YG.  Mam nadzieję, że chociaż z tym comebackiem dostanę trochę blasku i w Korei będzie o nich trochę głośniej.  Chociaż pewnie my tutaj, nie do końca poznamy, jak naprawę poszła im promocja.

 A jak wam się podoba ten album? :)